Helena Morozewiczowa 1867 – 1943

Helena z domu Tabiszewska urodziła się 17 października 1867 r. w majątku Borów, pow. Krasnystaw w guberni lubelskiej. Jej rodzicami byli Kazimierz i Władysława z domu Skawińska.
Dzieciństwo i okres szkolny (1875 – 1882) upłynął Jej w Dębem Wielkim, rodowym majątku dziadków. W 1888 r. Helena wyszła za mąż za młodego lekarza Romana Morozewicza. Małżonkowie zamieszkali w Żółkiewce. Tam na świat przyszły trzy córki: Zofia, Jadwiga i Janina. Już po przeprowadzce do Lubartowa w 1898 r. urodziło się jeszcze dwoje dzieci Zygmunt i Maria.
Pomimo licznej gromadki domowników Helena czas swój dzieliła miedzy troskę o rodzinę i szeroko rozumianą pracę społeczną. W 1900 r. została główną doradczynią w zrealizowaniu woli Michała Urbana z Majdanu Kozłowieckiego, który ufundował dwa witraże do kościoła św. Anny.
W 1901 r. dostarczyła na wystawę Rolniczo – Przemysłową w Lublinie wiele różnych przedmiotów etnograficznych oraz stroje regionu lubartowskiego wraz z ich opisem. Przygotowała tekst  wraz z rysunkami pt. „Ubiory ludowe w powiecie lubartowskim” i przekazała je do Muzeum Lubelskiego. W założonym w Lubartowie Towarzystwie Krzewienia Oświaty Polska Macierz Szkolna Helena Morozewiczowa pełniła funkcję sekretarza. Z jej inicjatywy przeprowadzono w mieście zbiórkę książek dla pierwszej publicznej biblioteki, której otwarcie nastąpiło 27 września 1909 r. Z myślą o bibliotece Morozewiczowa organizowała przedstawienia i zabawy taneczne w celu zbiórki funduszy na zakup książek. Środki zbierała również wśród właścicieli ziemskich. Organizowane przez nią przedstawienia amatorskie na cele społeczne łączyłymłodzież inteligencką z mieszczaństwem. Publiczne zabawy gromadziły przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, łącznie z chłopami w sukmanach, z którymi Helena tańczyła i zasiadała do wspólnego stołu. Nazywana była z tego powodu „ludomanką”. W 1908 r. na występy w Lubartowie sprowadziła kapelę Karola Namysłowskiegoz Zamościa. Pisywała też artykuły do lokalnej prasy. Dużo czasu Helena Morozewiczowa poświęcała na walkę z  analfabetyzmem. W tym celu kupowała setki elementarzy i rozwoziła je po okolicznych wsiach. We własnym mieszkaniu organizowała bezpłatne kursy oświatowe dla młodzieży wiejskiej. Sama prowadziła na nich zajęcia z literatury i historii Polski. Uczestniczącaw tych kursach młodzież podobne formy przenosiła później do swoich wiosek powiększając liczbęosób wyedukowanych. Najzdolniejszą młodzież wiejską lokowała w bursach szkolnych w Lublinie zachęcając ich do dalszego zdobywania wykształcenia. Wpływ Heleny Morozewiczowej na otoczenie był w tym okresie ogromny a działalność społeczno – oświatowa w czasach nasilającej się rusyfikacji –  bezcenna.
Późniejsza działaczka społeczna Wanda Śliwina w swoich lubartowskich wspomnieniach tak o niej napisała:
„Gwiazdą przewodnią na firmamencie społecznego nieba była wtedy dla Lubartowa Helena Morozewiczowa, żona miejscowego lekarza, umiejąca skupić wokół siebie ludzi dobrej woli”.
Po przedwczesnej śmierci męża w roku 1910 Helena wraz z piątka osieroconych dzieci przeniosła się do Lublina i zamieszkała przy ul. Żmigród 7. Z chwilą przyznania jej przez rząd rosyjski minimalnej renty (93 ruble rocznie, gdyż doktor nie miał 20 lat służby rządowej, a stracił życie pełniąc obowiązki służbowe) powróciła do Lubartowa.Nadal nie ustawała w pracy społecznej czego dowodem może być relacja Wandy Śliwiny wspominającej rok 1914 i początek działań wojennych
„Helena Morozewiczowa wezwała kurendą wszystkie młode kobiety z Lubartowa biorące udział w pracy społecznej. W wyniku zebrania rozbiegłyśmy się po mieście za zbiórką bielizny na szarpie i bandaże, a gdy linią strategiczna przechodzącą przez Lubartów zaczęły sunąć pociągi z wojskiem, pełniłyśmy dyżury na dworcu, podając żołnierzom do otwartych szeroko wagonów żywność, wodę i papierosy”.
W połowie 1915 roku Helena Morozewiczowa sprzedała Syndykatowi Rolniczemu posesję w Lubartowie i wraz z dorosłymi i dorastającymi dziećmiprzeniosła się do Warszawy. Po opuszczeniu Lubartowa pracowała niemniej gorliwie. Niepodległa Polska doceniła zasługi działalności społecznej związanej z pracą u podstaw odznaczając Helenę Morozewiczową Medalem Niepodległości.
Ciągle czynna zdołała wykształcić wszystkie swoje dzieci. Od zakończenia I wojny światowej Jej losy związane były z rodziną najstarszej córki Zofii, najpierw w Nadleśnictwie Katrynka koło Białegostoku a później w Nadleśnictwie  Kryńszczak koło Łukowa, gdzie zmarła 2 czerwca 1943 r. W piątą rocznicę Jej śmierci 21 czerwca 1948 r. z woli córek i przebywającego na emigracji syna nastąpiło przeniesienie Jej prochów do Lubartowa, gdzie spoczęła u boku męża Romana.

Data opublikowania: 08:58, 14 listopada 2016

Kategorie: Pamięć i Zobowiązanie